W
zachodniej części Jerozolimy znajduje się rozległe wzgórze,
nazywane Wzgórzem Pamięci. Pojechaliśmy do Yad Vashem aby
oddać hołd ofiarom holocaustu oraz cześć tym,
którzy
narażali swoje życie, ratując Żydów przed śmiercią.
Oficjalna
nazwa instytutu-pomnika Holokaustu w Izraelu to; Instytut Pamięci
Męczenników i Bohaterów Holocaustu. Na terenie
całego
muzeum, znajduje się wiele pomników, przedstawiających
różne wydażenia i opowiadających o ludziach,
których
historię warto znać. Założony w
1953 roku
w Jerozolimie na mocy Ustawy o Pamięci, przyjętej przez izraelski
parlament Kneset.
Największy pomnik widać na głównym placu muzeum i jest to
replika pmnika znajdującego się w Warszawie na Placu Anielewicza -
Bohaterów Getta w Warszawie. Jest poświęcony
bohaterom getta warszawskiego na miejscu pierwszego starcia
bojówek
żydowskich z hitlerowcami w czasie powstania w getcie 1943 roku.
W całym Yad Vashem posadzone są
drzewa upamiętniające Sprawiedliwych
Wśród Narodów Świata - Nie-Żydów,
którzy ratowali Żydów w czasie
Holokaustu, niejednokrotnie ryzykując własne życie.Wśród
drzewek posadzonych w Alei Sprawiedliwych znajduje się
także drzewko posadzone w 1963 roku przez Władysława Bartoszewskiego.
Napotykamy bardzo wiele tabliczek z polskimi nazwiskami - ponad 6.000.
Ostatnia sala muzeum - Sala Imion. To portrety 600 ofiar
Holokaustu. 600 spośród 6 milionów.
Gdy odjeżdżaliśmy autokarem z tego
miejsca
pamięci, zwróciliśmy uwagę na wagon, ustawiony na zboczu
Wzgórza Pamięci i mogło by się wydawać, że zwyczajny. Został
on
jednak podarowany narodowi żydowskiemu od Prezydenta Polski Lecha
Wałęsy, gdy przyjechał do tego muzeum. Ten niezwykły został na terenie
Polski, po II wojnie światowej, gdyż był używany przez
hitlerowców do transportu Żydów na tereny
obozów
zagłady.
Współczesne państwo
żydowskie zrodziło
się z
tragicznych doświadczeń
prześladowań, ucieczek, obozów zagłady i pragnienia, by
wszystko
to
nigdy się nie powtórzyło. Tutaj znajdują się
te udokumentowane wydarzenia, największe archiwum na
świecie. Nowe muzeum historyczne Yad Vashem robi wrażenie
nowocześcią koncepcji architektonicznej, merytorycznej i technicznej.
Opowieści naszego przewodnika Dawida, który
jest Żydem i
także
stracił bliskich w Polsce, wysłuchaliśmy w skupieniu i była
to nasza
lekcja pokory i milczenia. Przytoczył wiele
wydarzeń, jakie miały miejsce w tym strasznym okresie II wojny
światowej.