Już z daleka widoczna
jest jak na dłoni, majestatyczna, osobna Góra Przemienienia
Pańskiego z
klasztorem franciszkańskim na szczycie - 562 metrów
n.p.m. Otoczona pasem
równin, Góra Tabor wznosi
się z Doliny Jezreel, w Dolnej Galilei i od wieków wzbudza
podziw i szacunek swym rozmiarem i
kształtem.
Podkreśla niezwykłość tego miejsca, oraz budowle i roślinność na jej
szczycie,
przepiękny widok roztaczający się z jej wierzchołka potęgują to
wrażenie.
Stara droga pielgrzymów wyznaczona była stopniami wykutymi w
skale. Nasza grupa jechała specjalnymi taksówkami,
które
bez problemów pokonywały krętą,
prowadzącą zakolami po zboczu góry drogą. Długość trasy na
jej
szczyt wynosi
około 5km. Miejscowa ludność arabska, mówiąc o
górze
Tabor, używa nazwy Dżabal
el-Tur. Na polski trzeba by to tłumaczyć: "góra
gór" albo
"święta góra". Takiego określenia używa się tylko w
odniesieniu
do
świętych gór Starego Testamentu: góry Horeb na
Synaju i
góry Garizzim w
Samarii. Góra Tabor często wspominana jest w Starym
Testamencie
jako miejsce
ważnych wydarzeń w historii Izraela. Przez wiele lat spełniała funkcje
obronne.
Na jej szczycie wznoszono mury, budowano fortyfikacje i obronne
rezydencje
władców.
Góra w języku biblijnym ma znaczenie
teologiczne: jest to
miejsce bliskości Boga. Jezus chciał przygotować
Apostołów na wielkie dni
Triduum Paschalnego. Wybrał trzech spośród nich (Piotra,
Jakuba i Jana). Tych
trzech, którzy w pierwotnym Kościele uznawani byli za filary
i Oni zobaczyli,
że Jego twarz;
„zajaśniała
jak słońce,
odzienie zaś stało się białe jak światło”
Po chwili Uczniowie
widzą Go
rozmawiającego z Mojżeszem i Eliaszem. Dla pobożnych Żydów -
a takimi byli
Apostołowie, to bardzo ważny znak: ich Mistrz rozmawia z największymi
prorokami
Izraela. Tymi, którzy dostąpili kiedyś zaszczytu
bezpośredniej rozmowy z
Bogiem, z przyjaciółmi Przedwiecznego. To
zapewne wprawia ich w
zachwyt i nie oczekują niczego więcej, ponieważ są pewni, że Jezus jest
równy
największym prorokom. Chcą upamiętnić to wydarzenie i zbudować trzy
namioty Im
poświęcone. Chrystus, schodząc z góry, nakazał
Piotrowi, Jakubowi i jego
bratu Janowi zachowanie w tajemnicy wydarzeń, których byli
świadkami. Po
śmierci Odkupiciela ten nakaz już nie obowiązywał i Apostołowie
rozsławiali
tajemnicę Przemienienia i górę Tabor. Św. Piotr nazywa ją
"górą
świętą", Ewangelie apokryficzne i pisma Ojców Kościoła
wprost określają ją
jako Górę Przemienienia.
Przez Bramę
Wiatrów wjechaliśmy szeroką aleją w kierunku kościoła na
duży
plac. Przeszliśmy ładną alejką w kierunku Bazyliki Przemienienia
Pańskiego. Wśród
ułomków kolumn, resztek murów obronnych i bram,
sklepień
i ścian budynków
sprzed ponad 800 lat . Świątynia wygląda okazale, dwie wieże połączone
łukiem
przed głównym wejściem do kościoła kryją w sobie kaplice
poświęcone Mojżeszowi
i Eliaszowi. Tak zrealizowano marzenie św. Piotra o namiotach dla
Proroków
Starego Testamentu. Po tym jak w ciszy i skupieniu pooglądaliśmy
wnętrze świątyni i pomodliliśmy się w naszych intencjach, miała się
zacząć Msza Święta. Oczywiście wzięliśmy w niej udział jako
chór, uświetniając swoim śpiewem liturgię Mszy
Świętej.
Możliwość zaśpiewania chóru górniczego w
tak
szczególnym miejscu - monumentalnej bazylice z pewnością zapadnie nam
w pamięci, w pamięci o Przemienieniu Pańskim.